W piątkowy wieczór dla tych, którzy dotarli - wyjątkowa projekcja - genialne "Stare i nowe" (1929!) Siergieja Eisensteina z improwizowaną muzyką Psychocukru. W ramach eksperymentu - na plenerowej widowni Muzeum Kinematografii byłam także z dziećmi.
W niedzielę, w Kinematografie, czytanie pod ekranem literatury rosyjskiej. Dla dzieci. Spotkanie z "Czarną kurą", malarstwem i ilustracjami Giennadija Spirina. Ryzykownie, bo na warsztat wzięliśmy "Nos" Gogola... Trochę czytania (skrótów), trochę opowiadania - i o tekście, i o Rosji, jej literaturze, wadach, urzędnikach, absurdzie i zadzieraniu nosa... Nieco nosów w wykonaniu Petera Breughla, Botticellego i ... Picassa. Dużo więcej ilustracji Spirina, o którym pisałam trochę w Poza Rozkładem. Malarstwo inspiruje, bo jak widać na zdjęciach powstały bardzo intrygujące wersje historii Nosa, który się zgubił....
20 maja - druga część zgłębiania tajemnic "Czarnej Kury". W słowie i obrazie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz