Było opowiadania historii, przyglądanie się obrazom (i na odwrót). A także dużo twórczej energii rodziców i dzieci. Zosiny mobil z książki "Czarostatki i parodzieje" (wyd. Tatarak) i prace Alexandra Caldera zainspirowały wszystkich do stworzenia własnych "ruchomych obiektów". Może także staną się początkiem nowej opowieści?
fot. A.Michalska, Muzeum Kinematografii
fot.P.Pawlak
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz