poniedziałek, 2 czerwca 2014

Drugie życie "biednych" przedmiotów

Uczestnicy dwóch spotkań z okazji Dnia Dziecka mieli wiele pomysłów co do profesji naszych gości: czy to naukowcy zajmujący się miksturami? A może ktoś, kto zajmuje się ścinaniem włosów (?!). Być może sugestywne były nasze fryzury, a może znać dała o sobie dziecięca nieoczywistość widzenia świata, która bardzo przydała się podczas warsztatów z Anitą Andrzejewską i Andrzejem Pilichowskim-Ragno.

W piątek, w jednej w podłódzkich szkół (coraz więcej dzieci chętnych do udziału!) i  w niedzielę, w Muzeum Kinematografii przyglądaliśmy się fascynacjom rzeczami starymi i "niepotrzebnymi", temu jak może powstać ilustracja i jakie są początki książki (bo czasem zaczyna się od obrazu). Przy okazji, w praktyce można było przekonać się, że praca fotografika nie jest wcale prosta i trzeba sprostać różnym warunkom... Efekty pracy dzieci już wkrótce - dotrą do Łodzi z Krakowa. Tymczasem relacja z piątkowo-niedzielnych spotkań z ilustratorami i fotografikami: Anitą Andrzejewską i Andrzejem Pilichowskim-Ragno.  Recyclingowo-fotograficzne Czytanki przed ekranem. I "skarby" - najlepsze zabawki!




 









fot.A.Michalska, Muzeum Kinematografii




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz