Czy naprawdę chłopacy nie noszą sukienek? A może wszystko zależy od tego w jakiej kulturze żyjemy, miejscu i naszej interpretacji?
Dlaczego Zuza coś >powinna<?!
Czy lepiej spróbować i przekonać się czy dana rzecz faktycznie nie jest dla nas? A może lepiej nie narażać się na to, co inni mogą o nas powiedzieć? Czy słuchać ich, np. wtedy jeśli mówią, że róż nie jest dla chłopaków?
Podczas niedzielnych "Czytanek przed ekranem" oraz spotkania z książką "Zuza i sukienka dla Maksa" (wydawnictwo Entliczek) ciekawie spolaryzowały się stanowiska dzieci. Nie zawsze pokrywały się z płcią... Wspólna była otwartość na pytanie: Czy można kogoś do czegoś zmuszać? A może to tylko zachęta? Czy jej unikać?!
Nie wiem co na prezentowaną książkę powiedzieli rodzice. Zadaliśmy pytania, podważyliśmy oczywistości - jestem ciekawa jaki był ciąg dalszy rozmów. Zwłaszcza w kontekście "mody", współczesnych wywań popkultury i projektowania przyszłości... Chłopacy wcale tak źle nie myślą o sukienkach... i wcale nie chodzi o straszne słowo na "g".
fot. Muzeum Kinematografii
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz